• 2_slide_dni_otwarte2025.jpg
  • 3_slide_dni_otwarte.jpg

Projekt "Tacy sami" - podsumowanie

Projekt „Tacy sami” był realizowany od 27 marca do 4 kwietnia 2009 roku w Jarocinie. Uczestniczyło w nim 40 młodych ludzi w wieku od 16 do 19 lat, 20 z Gimnazjum nr 1 w Stołbcach i 20 z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Jarocinie. Projekt został przygotowany przez Stowarzyszenie Przyjaciół „Dwójki”. W grudniu 2008 roku zyskał akceptację Narodowej Agencji Programu „Młodzież w działaniu” w Warszawie i otrzymał wsparcie finansowe z Komisji Europejskiej w ramach programu „Młodzież w Działaniu” w wysokości 8544 euro.

zobacz galerię <<<

DZIEŃ 1 PIĄTEK – 27.03.

Projekt pozwolił nam, Białorusinom i Polakom, bliżej poznać wzajemnie swoją historię, geografię, kulturę, tradycje, język, pasje, codzienne życie. Wspólnie spędzony tydzień uświadomił nam, że nie ma między nami różnic, że naprawdę jesteśmy tacy sami.

W piątek, 27 marca długo czekaliśmy na naszych kolegów Z Białorusi. W końcu po 16 godzinach spędzonych w autokarze i pokonaniu 800 kilometrów przekroczyli próg Pałacu w Witaszycach – miejsca naszego zakwaterowania.

DZIEŃ 2 SOBOTA – 28.03.

Sobotnie przedpołudnie upłynęło pod hasłem „Tacy jesteśmy”. Spacer po Jarocinie przełamał pierwsze lody. Białorusini przygotowali prawie godzinną prezentację swojej szkoły. To jednak nie wszystko. Trudno było ukryć wzruszenie, kiedy usłyszeliśmy piosenkę „Upływa szybko życie” i wiersz Adama Asnyka „Do młodych”. Oczywiście po polsku. Na koniec otrzymaliśmy drobne upominki. W końcu rozpoczęły się zajęcia integracyjne. Popołudnie upłynęło nam na powtarzaniu podstaw rosyjskiego i polskiego. Instruktorzy po godzinie rzucili nas na głębokie wody, musieliśmy swoim kolegom opowiedzieć w ich języku o swojej rodzinie i zainteresowaniach. Jeszcze tego dnia zmierzyliśmy się z bardzo trudnym zadaniem. Wykorzystując formę komiksu, mieliśmy zaprezentować najważniejsze wydarzenia z naszej historii. Nie było to proste. Zdolności plastyczne wcale nie były najważniejsze. Musieliśmy się nauczyć mówić o skomplikowanych dziejach swoich narodów. A wieczorem muzyka i taniec

DZIEŃ 3 – NIEDZIELA 29.03.

Niedziela była wyjątkowym dniem nie tylko dla nas samych, ale też dla naszych rodzin. Kolegów z Białorusi gościliśmy w swoich domach. Pokazaliśmy im, jak żyjemy na co dzień. Wysłuchaliśmy opowieści o ich powszednim życiu.

DZIEŃ 4 – PONIEDZIAŁEK 30.03.

Przed południem w dwóch polsko – białoruskich grupach uczestniczyliśmy w zajęciach z nauki o języku, historii i geografii. Popołudnie poświęciliśmy na naukę regionalnych tańców. Do występów przygotowywaliśmy się przez kilka miesięcy. Pokazy przyjęto owacyjnie. Później przyszła pora na warsztaty. Uczyliśmy się lawinochy i polki - jarocinki. Na początku byliśmy skonsternowani, ale trema szybko minęła i po godzinie tańczyliśmy w rytmie polskich i białoruskich melodii. Po tańcu przyszła pora na zaprezentowanie ludowego rękodzieła. Białorusini pokazali swoje zdolności rzeźbiarskie, Polacy lokalny haft – snutki golińskie. Tego dnia poznaliśmy jeszcze typowe dania wielkopolskie i białoruskie. Poniedziałkowy wieczór został ponadto wypełniony zgodnie z zasadą: coś dla duszy i ciała. Miłośnikom kultury fizycznej zaproponowano basen, tym bardziej leniwym wieczór filmowy.

DZIEŃ 5 – WTOREK 31.03.

Wtorek upłynął pod hasłem „Śladami historii państwa polskiego”. Na początek Poznań – stolica Wielkopolski. Tu obowiązkowa wizyta na Ostrowie Tumskim. Tam przecież wszystko się zaczęło. Szukaliśmy śladów pierwszych Piastów – m. in. grobów Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Znaleźliśmy je w podziemiach katedry. W końcu dotarliśmy na Stary Rynek. Na dłuższą chwilę zatrzymaliśmy się przed Ratuszem, oczywiście w samo południe. Nasi koledzy z zainteresowaniem oglądali poznańskie koziołki. Zachwyt wszystkich wzbudzała też coraz piękniejsza poznańska fara. Białorusini powiedzieli, że możemy być szczęśliwi, skoro w Polsce przetrwało tyle pięknych zabytków. W ich kraju historyczne zawieruchy zniszczyły niemal wszystko. Kolejny etapem naszej wyprawy było Gniezno. Tu najpierw odwiedziliśmy Muzeum Początków Państwa Polskiego. Zobaczyliśmy również gnieźnieńską katedrę. Przy XII – wiecznych Drzwiach Gnieźnieńskich poznaliśmy historię św. Wojciecha – jednego z patronów Polski. Pobiedziska – to ostatni przystanek na trasie naszej wędrówki. Nikt z nas wcześniej tu nie był. Z jednej strony mogliśmy zobaczyć zabytki ziemi wielkopolskiej w pigułce, z drugiej poczuć się jak Guliwer w krainie Liliputów.

DZIEŃ 6 – ŚRODA 1.04.

Kolejny wypełniony po brzegi dzień. Ledwie nieco odpoczęliśmy po wtorkowej wędrówce, a już trzeba było przystąpić do sportowej rywalizacji. Szybko okazało się, że sport jest naszą wspólną pasją. Uczestnicy projektu w sportowych zmaganiach zmierzyli się z uczniami jarocińskiej „Dwójki”. Szkolny dzień sportu pozwolił wszystkim poznać gości z Białorusi. Młodzież startowała w wyścigach rzędów, biathlonie biegowym i, jak przystało na prima aprilis, rzucie beretem oraz konkursie na najlepszą karykaturę wychowawcy. Bezkonkurencyjna okazała się drużyna …. z Białorusi. Na koniec nasi goście rozegrali ze szkolną drużyną mecz koszykówki oraz dali krótki pokaz break – dance’u.

Środa przyniosła też spotkanie uczestników projektu „Tacy sami” z lokalnymi władzami w jarocińskim Ratuszu. Wśród zaproszonych gości pojawili się Stanisław Martuzalski – starosta jarociński, Zygmunt Meisnerowski – przewodniczący Rady Powiatu Jarocińskiego, Robert Kaźmierczak – wiceburmistrz Jarocina, Leszek Mazurek – naczelnik wydziału edukacji i spraw społecznych. Dyskutowano na temat rozwoju Jarocina i Stołbców. Na zakończenie goście z Białorusi wystąpili z krótkim koncertem, a później odebrali z rąk starosty Stanisława Martuzalskiego upominki. Zostaliśmy też zaproszeni do zwiedzenia wystawy w Muzeum Regionalnym, gdzie mogliśmy poznać historię Ziemi Jarocińskiej.

Środowy wieczór upłynął nam w dobrych nastrojach, a to za sprawą karaoke. Nie liczyły się umiejętności, ale chęć wzięcia udziału w dobrej zabawie, dali się jej ponieść nawet opiekunowie. Muzyka okazała się naszą kolejną wspólną pasją.

DZIEŃ 7 – CZWARTEK 2.04.

W czwartek skoro świt wyruszyliśmy do Wrocławia. Pierwszym etapem naszej wizyty we Wrocławiu była Panorama Racławicka. Zobaczyliśmy jedyne w swoim rodzaju dzieło, które pozwoliło nam przenieść się w inną rzeczywistość i inny czas. Kolejna lekcja wspólnej historii, wszak Tadeusz Kościuszko jest bohaterem narodowym i Polaków, i Białorusinów. Obowiązkowym punktem była wizyta na Ostrowie Tumskim. Tu zwiedziliśmy m. in. katedrę, wrocławską krzywą wieżę i pomnik św. Nepomucena. W tym dniu przemierzyliśmy pieszo kilkanaście kilometrów. Jednym z przeszło 100 wrocławskich mostów przeszliśmy na Stary Rynek. Pełne uroku kamieniczki i ratusz zachwyciły wszystkich. Sensację wzbudzały krasnoludki z brązu – stawiane na pamiątkę happeningów organizowanych przez Pomarańczową Alternatywę w latach 80 – tych ubiegłego wieku. Niby nie tak dawno, ale dla nas to już odległa historia. Odwiedziliśmy miejsca ważne dla polskiej kultury i nauki –Zakład Narodowy im. Ossolińskich oraz Uniwersytet Wrocławski. Wizyta na wieży matematycznej uniwersytetu stała się okazją nie tylko do zobaczenia panoramy miasta, ale również do zrobienia wielu pamiątkowych zdjęć. W drodze do Jarocina odwiedziliśmy jeszcze Trzebnicę. Ogromne wrażenie zrobiła na nas Bazylika p.w. św. Jadwigi i św. Bartłomieja … pełne przepychu barokowe ołtarze, liczne chrześcijańskie relikwie

DZIEŃ 8 – PIĄTEK 3.04.

W piątek przedstawiliśmy przygotowywane przez cały tydzień (ach te nieprzespane noce) prezentacje multimedialne poświęcone walorom turystycznym naszych małych ojczyzn. Białorusini przygotowali pokaz poświęcony Regionowi Stołbce, Polacy Ziemi Jarocińskiej.

Po prezentacjach rozpoczęliśmy trwającą cały dzień wędrówkę po Ziemi Jarocińskiej. Dwie godziny spędziliśmy w Dobrzycy. Najpierw zobaczyliśmy wnętrza klasycystycznego pałacu, a później wytchnienia szukaliśmy w malowniczym parku. W Potarzycy mogliśmy spojrzeć w gwiazdy. Odwiedziliśmy jedyne w Polsce planetarium działające w szkole. Podobnie jak w leżącym kilkadziesiąt kilometrów od Stołbców Nowogródku, tak i w położonym niedaleko Jarocina Śmiełowie znajduje się Muzeum Adama Mickiewicza. Nie mogło nas tu zabraknąć. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na chwilę w Jarocinie. Podziwialiśmy pięknie odrestaurowany kościół p.w. św. Marcina, a następnie daliśmy krótki koncert białoruskich i polskich przebojów na jarocińskim rynku. Wiele osób przyglądało się naszemu happeningowi. Ostatnim etapem naszej wędrówki po Ziemi Jarocińskiej było Muzeum Napoleońskie w Witaszycach, po którym oprowadzał nas osobiście p. Tomasza Klauza – twórca muzeum. A wieczorem …. ostatnia wspólna zabawa, ostatnie wspólne spotkanie i coraz mniej powodów do radości…. czas pożegnania nadchodził nieuchronnie.

DZIEŃ 9 SOBOTA – 04.04.

W sobotni ranek gwar, który codziennie nam towarzyszył, gdzieś ucichł. Ukradkiem ocieraliśmy łzy. Jak mantrę powtarzaliśmy słowa „Do zobaczenia wkrótce”. Wierzymy, że nam się to uda.

Podsumowanie

Po wspólnie spędzonym tygodniu wiemy na pewno, że:
tak samo chętnie uczymy się języków,
tak samo interesuje nas historia,
tak samo ważna dla nas jest rodzima kultur,.
tak samo chętnie śpiewamy i gramy na gitarze,
tak samo fascynuje nas sport,
tak samo chętnie zwiedzamy świat,
tak samo dopada nas zmęczenie.
Dziś na pewno wiemy, że naprawdę jesteśmy tacy sami.

  • 01_starostwo.png
  • 02_men.png
  • 03_ko.png
  • 04_cke.png
  • 05_oke.png
  • 06_energa.png
  • 07_gj.png
  • 08_pck.png
  • 09_16brl.png
  • 10_policja.png
  • 11_psp.png
  • 12_bank_spoldzielczy.png
  • 13_wsb.png
DMC Firewall is a Joomla Security extension!